licznik bloga

Obsługiwane przez usługę Blogger.

środa, 31 marca 2004

Łolamatko...

…jak niebiesko:))) Ani jednej chmurki:))) Żyć się chce i tańczyć.

Richard robi dziś imieniny dla połowy miasta. Złazi się to-to chmarami i czatuje na żarcie. A ponieważ droga żarcia z miejsca jego przygotowywania do gabinetu Richarda biegnie koło mojego biura, przeto Cleosia zjadła dziś na II śniadanie:
1. truskawki,
2. poledwiczkę chudziutką,
3. boczek robiony przez Richarda,
4. ser żółty z ziołami,
5. pasztecik,
6. winogrona,
7. kanapkę robioną w domu:),
8. czekoladki,
9. Kubusia,
10. szynkę swojską mniam.

ufffff, teraz mogę pogrążyć się w lekturze, bo Trollica na urlopie (2 tygodnie JUHUUU), p.o. Trollicy na urlopie, Richard baluje. Jednym słowem wolnam jak dzika świnia. I tak samo nażarta:)

Zakupione 28 lutego bojówki czarne rozpadły się. Materiał się rozlazł i do tego nie na szwie, tylko obok. I do tego wcale nie były opinająco-dopasowane więc to wada producenta. Grzech kolekcjonuje wszelakie śmieci i w Jego garderobie wygrzebałam pośród miotanych przekleństw paragon za te cholerne spodnie. I w związku z posiadanym dowodem zakupu, dowodem rozpadu spodni, których nawet nie zdążyłam wyprać (więc nikt mi nie powie, że na pewno były źle prane i się rozeszły) idę dziś do sklepu zrobić Pani awanturę. 95 PLN poproszę back, albo nowe spodnie. No, bo ja rozumiem, że gdyby kosztowały 30 PLN i były kupione w budzie na handlu, to mają prawo nie tylko się rozejść, ale i rozpaść całkowicie – nawet po miesiącu. Ale sklep elegancki, cena też nawet. Biedna Pani nie wie co ją czeka:)))
Bojowo-taneczny nastrój włączony:)))

4 komentarze:

  1. I prawidłowo – nie dać się chamom – producentom bubli – w kły i nożem :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. buehehehe nie chciałabym być na miejscu sprzedawczyni… :]

    OdpowiedzUsuń
  3. i zmiesciło Ci sie to wszystko???
    pojemna jesteś:)))))
    czekam na sklepowe sprawozdanie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Sie zdziwisz kuzynko jak Pani widzac Cie w drzwiach poda Ci bez gadania koperte.
    Na pewno o Tobie slyszeli :P

    OdpowiedzUsuń