licznik bloga

Obsługiwane przez usługę Blogger.

sobota, 11 sierpnia 2007

Apdejt...

…wyjaśniło się…

Samuray zgodził się wieźć Grzecha nad morze dla moich muffinów z jeżynami i już zapowiedział, że mam przerąbane i będę musiała Mu je piec do pracy po wsze czasy i na wieki wieków amen.

Smakowały im znaczy się:)))

APDEJT BIS

Piknik nam się udał. Dziobak pod wrażeniem domu:
Cleos: Tu jest weranda
Dziobak: Acha??????????
C: Tu wchodzimy do kuchni i mamy okno, lodówkę, zlewozmywak, kuchenkę piekarnik, wejście do spiżarni…
D: Acha????????????
C: Jadalnia
D: Acha???????????

I dalej w ten deseń. Biorąc pod uwagę, że mamy tylko zasypane fundamenty, stwierdzenie Dziobaka „Piękny macie dom” było oczywiście jak najbardziej na miejscu u całkowicie zrozumiałe. Kocham Ją:)))
Zrobiłyśmy grilla z betoników na fundament i prętów zbrojeniowych, a następnie zasiadłyśmy pod Jabłonią co jest Gruszą, w towarzystwie mrówek i pająków i spożywałyśmy. Ogromnie spożywałysmy.
A potem zrobiły się z tego prezentacje samolotów:
Mig
Tupolev
Air Force One
Wilga
szybowiec jakiś
F16
Boeing
i jeszcze kilka
Okraszone komentarzem „From Myszkowice for CNN Cleosia Cleosiowa, good night everybody” – wygłaszanym do butelki po wodzie miast do mikrofonu.
A potem zrobiło się małe ZOO. Były
ryby,
króliki,
konie,
słonie,
krowy,
kury,
kogut,
koza,
świnki,
orangutan,
foka,
dzięcioł,
mysz,
kukułka,
bocian,
wilk,
pies,
kot,
osioł,
coś tam jeszcze.
Nie udało mi się tylko odpowiedzieć na pytanie „Mamusiu jak lobi mlówka?” Ktoś wie? Bardzo chętnie nauczę się naśladować odgłosy mrówek, bo pozostałe wymienione powyżej doprowadziły Smoka do spazmów śmiechu, a Dziobaka do chrumkania. Bosko. Sąsiedzi spacerujący drogą niewątpliwie pomysleli sobie, że „tych państwa to raczej nie będziemy odwiedzać”. Ubolewam, doprawdy.

Alles. Idę się obalić z arbbuzem i winkiem. Nieposiadanie Grzecha w domu bywa tęskniące, ale ma też odpoczynkowo dobre strony:)))

3 komentarze:

  1. Było super. Dziękuję. Naprawdę piękny macie dom :) I Ty w oczach piękniejesz, pracując przy jego budowie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. jak lobi mlówka ???? dobrze, że chodzi tylko o odgłosy…. bo tak poza tym to wstrętnie gryzie czy co tam żądli …. czego przykładem jest moja lekko zaropiała i zapuchnięta noga… więc może niech Twe dziecie nie wie jak „lobi mlowka”. Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  3. Mlófka: chram chram am, ała – zomp!

    OdpowiedzUsuń