licznik bloga

Obsługiwane przez usługę Blogger.

piątek, 3 sierpnia 2007

Wczoraj rano...

…w radio „Don’t talk just kiss”.

Dziś od rana za mną chodzi:

Bo we mnie jest sex,
Gorący jak samum.
Bo we mnie jest sex,
Któż oprzeć się ma mu?
On mi biodra opływa, wypełnia mi biust,
Żar sączy z mych ust.
Bo we mnie jest sex,
Co pali i niszczy.
Dziesiątki już serc
Wypalił do zgliszczy.

Kogo zmysłów pożogą ogarnie, już ten,
Nie zazna już ten,
Co spokój i sen.
Lecz gdy ofiarę
Trawię pożarem
I żądzą suszę,
Wiem, żem ja cała
Nie tylko z ciała,
Że oprócz ciała mam przecież i duszę!
Bo we mnie jest sex,
Jak chwast ją zagłusza.
Nikt nie wiem, że jest
Pod sexem i dusza.
Więc o takim wciąż marzę, co całość ogarnie
I duszy latarnie
Ze zmysłów wygarnie.
Takiemu ja oddam wśród łez
I duszę, i sex!

A do tego dwa pytania Smoka:
Smok: Mamusiu kto to jest kamikaze?
oraz
Smok: Mamusiu cio to jest sepuku?

Czy na poziomie trzylatki mogą być jeszcze trudniejsze/dziwniejsze do wytłumaczenia zagadnienia???

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz