…to ja piszę.
Dwuminutowy fiut to objaw dzikiego pożądania, żądzy nieujarzmionej i uwielbienia na piedestale.
W kwestii przeszłości: siedmiominutowy fiut to objaw nieporadności samczej. Taki ni pies ni wydra.
A ja myślałam, że Wy na poważne tematy rozmawiałyście… tja…
To jest zdecydowanie autorskie podejście Cleosi w tej jakże doniosłej kwestii czasu.A poza tą mała dygresją Cleosia monologowała w bardzo poważnej sprawie:)
Tego się można było spodziewać po Was Wiedźmy – dialog sięgnął fiuta ;)
A ja myślałam, że Wy na poważne tematy rozmawiałyście… tja…
OdpowiedzUsuńTo jest zdecydowanie autorskie podejście Cleosi w tej jakże doniosłej kwestii czasu.
OdpowiedzUsuńA poza tą mała dygresją Cleosia monologowała w bardzo poważnej sprawie:)
Tego się można było spodziewać po Was Wiedźmy – dialog sięgnął fiuta ;)
OdpowiedzUsuń