licznik bloga

Obsługiwane przez usługę Blogger.

środa, 28 października 2009

Powiedział mądry...

Feliksiu, że „najtrudniejsza jest walka z własnymi urojeniami – bo nie widać przeciwników”. Miał chłopina rację, tyle tylko, że pominął jeden drobny przypadek… walki z CUDZYMI urojeniami. Wtedy to już nic nie widać. Powiedziała też jedna mądra kobieta, że „z głupim walczyć prościej, bo na niektóre rzeczy, na które wpadłby, gdyby był mądry po prostu nie wpadnie.” Miała kobita rację, tyle tylko, że pominęła jeden drobny przypadek… walki z kimś kto MYŚLI, że jest mądry. I powiedział jeszcze jedne mądry purpurat, że „cierpliwość sprawia w nas, że z jej pomocą znosimy zło doznawane od innych, że chronimy się od niedobrego smutku.” Miał rację chłopina, tyle tylko, że pominął jeden drobny przypadek, kiedy NASZA cierpliwość KOGOŚ od niedobrego smutku nie chroni. Zapytał mnie dzisiaj MJ „I co teraz?” Powiedziałam „Mam czas.” Bo mam. I spokój, i Moje Miejsce na ukojenie, i Przyjaciół, i Rodzinę, i Miłość, i Helpland, i Szczęście… Moje „mam czas” do tej pory nigdy nie oznaczało niczego dobrego… nigdy…

2 komentarze: