licznik bloga

Obsługiwane przez usługę Blogger.

wtorek, 29 stycznia 2008

Nie mnie oceniać...

…więc:

Czy ja jestem dobrą aktorką? Czy raczej marną aktoreczką?

Bo mnie wychodzi, że po całym dzisiejszym dniu, powinnam sobie wystrugać Oscara i wręczyć szumnie, nucąc pod nosem fanfary…

6 komentarzy:

  1. I Złotego Globa, Emmy, Grammy… za gwiazdorstwo światowego formatu, nie od dziś zresztą ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie wiem czy nie powinnam się bać tego co znów wymyśliłaś ;P z tą dziewczyną

    OdpowiedzUsuń
  3. … and the Oscar goes to… fabulous, gorgeous, amazing, beautiful, intelligent and marvellous Cleos!

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda tylko, że mnie też postanowiłaś umieścić na widowni.

    OdpowiedzUsuń
  5. Co znowu odwaliłas??Co do aktorstwa – nie wiem.
    Jak jesteś słodka i miła natychmiast wietrzę podstęp.
    Jak wredna zołza – wiem, że to prawdziwa Cleos.Rozgryzłam Cię? :p

    OdpowiedzUsuń
  6. Moja droga Who – to nie tak prosto rozgryźć naszą słodko-złoźliwo-zołzowatą Cleos :-) Nawet lata znajomości nie pomagają ;-)

    OdpowiedzUsuń