…rację. Po trollicę wczoraj przyjechała córka. Najpierw wraz z jednym chopkiem zniosła do samochodu wszystkie wiechcie kwiatów, a potem niemalże zniosła mamusię. Wstyd. Nie lubię nadźganych kobiet. Facetów też nie ze względu na złe wspomnienia, ale kobiet pijanych zwyczajnie się brzydzę.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
tak, to niesmaczne
OdpowiedzUsuńzal córki
ze na takie cos ..nie ma kary…..?
OdpowiedzUsuńgdzie Ciebie można teraz znaleźć???
OdpowiedzUsuńSwego czasu pracowałam dla pewnej OrgaNiZacji międzynardowej i miałam szefową, która chodziła narąbana jak messerchmit dzień w dzień. I miało to wpływ na pracę „firmy”, nie mówiąc o wizerunku… Jednakże dzieki opdowiednim plecom owa pani pozostawała na tym stanowisku jakieś 10 latek. Zwolnili ją dopiero w zeszłym roku. Dziadostwo.
OdpowiedzUsuńa dzisiaj trollica zafundowała nam lody i kurczaki z rożna…postawiła się jak byk…
OdpowiedzUsuńdam Ci znać:)))
OdpowiedzUsuń