licznik bloga

Obsługiwane przez usługę Blogger.

środa, 21 maja 2003

Miałam...

…rację. Po trollicę wczoraj przyjechała córka. Najpierw wraz z jednym chopkiem zniosła do samochodu wszystkie wiechcie kwiatów, a potem niemalże zniosła mamusię. Wstyd. Nie lubię nadźganych kobiet. Facetów też nie ze względu na złe wspomnienia, ale kobiet pijanych zwyczajnie się brzydzę.

6 komentarzy:

  1. tak, to niesmaczne
    zal córki

    OdpowiedzUsuń
  2. ze na takie cos ..nie ma kary…..?

    OdpowiedzUsuń
  3. gdzie Ciebie można teraz znaleźć???

    OdpowiedzUsuń
  4. Swego czasu pracowałam dla pewnej OrgaNiZacji międzynardowej i miałam szefową, która chodziła narąbana jak messerchmit dzień w dzień. I miało to wpływ na pracę „firmy”, nie mówiąc o wizerunku… Jednakże dzieki opdowiednim plecom owa pani pozostawała na tym stanowisku jakieś 10 latek. Zwolnili ją dopiero w zeszłym roku. Dziadostwo.

    OdpowiedzUsuń
  5. a dzisiaj trollica zafundowała nam lody i kurczaki z rożna…postawiła się jak byk…

    OdpowiedzUsuń
  6. banalna Cleos21 maja 2003 19:31

    dam Ci znać:)))

    OdpowiedzUsuń