licznik bloga

Obsługiwane przez usługę Blogger.

środa, 14 maja 2003

PRIMO

Kryzys zażegnany…chwilowo przynajmniej. Po wczorajszej trwającej kupę czasu rozmowie z Ospem i Jego samczych radach – postanowiłam zastosować co następuje:
1. wyraźne i duzymi literami mówienie o co mi chodzi.
2. rzucanie talerzami.

ad. 1.
nie przyniosło spodziewanych skutków, gdyż jak powszechnie wiadomo samce rozumieją samice tylko w łóżku i to tylko jeśli te drugie wydają z siebie nieartykułowane stęki-jęki. Mówiłam, a Grzech patrzył jak głąb na dąb. Echo jednym słowem.

ad.2.
groźba wyprowadzenia kompletu obiadowego za okno poskutkowała natomiast natychmiast.
C: (spokojnie i z uśmiechem)Przeprowadziłam dzisiaj wywiad wśród samców i od jednego dowiedziałam się Kochanie, że szare komórki uaktywnia wam facetom dźwięk tłuczonych talerzy.
G: (zrywając się z fotela i barykadując sobą wejście do kuchni) Nie!!! Tylko nie talerze bo szkoda. Dobra obiecuję, że będę pamiętał o domowych obowiązkach i o Twoich potrzebach.
C: (zupełnie bez wiary) ???????
G: (gapiąc się w podłogę) Bo ja jestem taki gupi Puchateq z jedną szarą komórką.
C: Gupi jesteś jak kalosz i ja zaczynam poważnie wątpić w istnienie tej jednej komórki.

Więc Grzech zrozumiał. Obiecał. A Grzech jak obiecuje to potem staje na swoich wielkich uszach, żeby słowa dotrzymać. Zobaczymy. Jak Mu nie wyjdzie to: ŻEGNAJCIE TALERZE.

p.s.
Dzięki Ospu:)))))))))))

8 komentarzy:

  1. jeszcze nigdy nie potłuklam celowo talerzy…
    nawet nie wiem jakie to uczucie
    moze fajne?
    ;))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  2. mnie się tym razem też udało tego uniknąć:) Ale w przezłości… raczej histeryczne niż fajne…

    OdpowiedzUsuń
  3. ja lubie rozbijac butelki, gdyż działa to niezwykle kojąco. Polecam.

    OdpowiedzUsuń
  4. o.Spowiednik14 maja 2003 11:43

    …a ja głupi butelki do skupu nosiłem…;D

    OdpowiedzUsuń
  5. gupi nie gupi, nie noś tylko zbieraj na chwilę frustracji:)

    OdpowiedzUsuń
  6. pająk chwat14 maja 2003 15:02

    jak nie prosba no to grozba … na dodatek zmuszasz biednego Grzecha, zeby mowil i robil rzeczy, ktore zupelnie do niego nie pasuja … to sie nazywa molest psychiczny … ale jak to mawiaja starozytni Hucułowie … „jak nie znienawidzi … to pokocha” … czego Wam obojgu zycze …

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzięki Pajączku:)))

    OdpowiedzUsuń