… w radio „It’s a beautiful life” Ace of Base, malutka szpileczka wbita prosto w oczko w kolorze blue siedzące na ławie oskarżonych… tak niewiele, a Cleosia kwitnie, gęba jej się cieszy, macha łapką do Pana w Mercedesie, co ją grzecznie przepuścił, Pan się uśmiecha – a miej sobie chłopino trochę radości w życiu:)
Słońce sprawia, że odżywam, muzyka, że nabieram szwungu i lekkości. Deptanie po paluszkach wrogowi wiszącemu nad przepaścią sprawia, że czuję się jak ruski czołg, co idzie przez życie taranem i tylko za przeproszeniem lufa mu się uśmiecha. Gdybym była czołgiem, dzisiaj dałabym się pomalować na różowo, na lufę założyłabym futrzaną mufkę z zebry (for Aph only) a w czołgowy odwłok kwiatek z pawim piórkiem – niech przynosi nieszczęście tym, którzy będą leżeć wkomponowani w glebę, po tym, jak po nich przejadę:)
„You can do what you want
Just seize the day
What you’re doing tomorrow’s
Gonna come your way
Don’t you ever consider giving up
t’s a beautiful life oh oh-oh-oh
It’s a beautiful life oh oh-oh-oh
itd., itp.”
Też słyszałam.
OdpowiedzUsuńTez nuciłam.
Też mi dało kopa energetycznego.
Też mi się polepszył widok za oknem:))
też założysz mufkę z zeberki i wetkniesz sobie kwiatek w tyłek? ;)))))))
OdpowiedzUsuńA co gejowski czołg?
OdpowiedzUsuńGustuję w mniej futrzastych zabawkach:))
Młoda, weź ty dziewczyno się podpisuj normalnie, bo Ci wyślę kwiatka do tej Irlandii, żebyś sama sobie wetknęła gdzie trzeba :P((dla osób trzecich: to takie rodzinne czułości ;))
OdpowiedzUsuńja się nie podpisuje, ja dwa razy wklejam pin z obrazka. a kto pisze to i tak widać po IP więc co za różnica ci mój ty cyfrowy bracie? :P
OdpowiedzUsuńTo nie obrazek, tylko tekst, i nie pin tylko captcha ;P I dlaczego cyfrowy? Do biologii się nie przyznajesz? :P
OdpowiedzUsuńheh braciszku, cyfrowy jak najbardziej :). pewnie nawet sny masz zakodowane w systemie binarnym :P
OdpowiedzUsuń