licznik bloga

Obsługiwane przez usługę Blogger.

środa, 28 listopada 2007

Czasem wystarczy...

…jedno spojrzenie… Nie słowo, nie gest… jedno spojrzenie, żeby to co boli przestało istnieć… spojrzenie prawdziwe i mówiące prawdę. Może jestem naiwna, może głupia, jednak wierzę… To wrażenie igły w sercu zostanie, tego się nie zapomina, ale można nie myśleć… Można mieć przed oczami tylko to jedno spojrzenie i oślepnąć i ogłuchnąć na resztę świata. Można wrócić do własnej postaci pierwszy raz od wczoraj… na chwilę… Można tę igłę oswoić, wytresować jak psa, żeby warowała cicho i nie dawała o sobie znać. Można. Mogę. I potrafię. Na pewno. Tylko jeszcze nie dziś…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz