…do osobnika tudzież osobników, którzy z pięknych Deutschladów mię czytają. Bo umrę z ciekawości. Wchodziliście tu też jak było hasło, chociaż nie podawałam, więc jakby czuję się zaszczycona odwiedzinami mimo utrudnień. Ujawnijta się, bom ciekawa kto zacz. Albo w komentach, a jeśli to taka straszna tajemnica to na
cleosanthia@wp.pl
Tank U.
I jeszcze za wytrwałość w niespaniu macham łapką do Siostry Aphazela, która odwiedza mła o najdzikszych porach typu 03:35 czasu naszego czyli jakoś tak mi wychodzi 02:35 czasu dublińskiego (czy coś koło tego). Masz zdrowie kobieto:)))
APDEJT:
Całe przedpołudnie i chwilę popołudnia odpoczywałam. Patrzyłam. Słuchałam. Zostałam czarownicą i księżniczką. Uśmiałam się jak już dawno nie, odetchnęłam chwilę od ciągłego „mamo to, mamo tamto”.
Dziękuję…
łapeczka. ja wiem czy to dzikie pory są? :P wstaje dopiero o 7, więc mogę trochę wieczorami posiedzieć i poczytać :P
OdpowiedzUsuńQazia, a ty musisz mieć wszędzie inną ksywę? :P I tak wszyscy wiedzą kim jesteś. Nie ukryjesz się. Wiemy, że jesteś sukcesem rządu kaczki, spadkiem bezrobocia ;))
OdpowiedzUsuńapropos kaczek, to bardzo lubię pieczoną, nadziewaną jabłkami. dziś Niedźwiedź powiedział naszym gościom, że to tradycyjne polskie danie. pierwsze słyszę… ale może jestem ze wsi? ^^`
OdpowiedzUsuńNo właśnie nie jesteś i to widać, a w ogóle kto to ten niedźwiedź? Też nadziewany? :P
OdpowiedzUsuńa ty nie możesz do mnie na gg pisać tylko dopiero na cudzych blogach w komentarzach mnie zaczepiasz? :P
OdpowiedzUsuńNo ja cię proszę cię. To ty rozpętałaś tu dyskusję pieczonymi kaczkami. Nie mogłaś o nich na gg zagadać? ;))P
OdpowiedzUsuńNo proszę, na blogu Cleosi zrobiło nam się nowe forum dyskusyjne :-) Hehe
OdpowiedzUsuńnie mogłam, bo jeszcze byś chciał, żeby ci przesłać mail’em :P
OdpowiedzUsuń