licznik bloga

Obsługiwane przez usługę Blogger.

sobota, 24 listopada 2007

Prośbę mam straszliwą...

…do osobnika tudzież osobników, którzy z pięknych Deutschladów mię czytają. Bo umrę z ciekawości. Wchodziliście tu też jak było hasło, chociaż nie podawałam, więc jakby czuję się zaszczycona odwiedzinami mimo utrudnień. Ujawnijta się, bom ciekawa kto zacz. Albo w komentach, a jeśli to taka straszna tajemnica to na

cleosanthia@wp.pl

Tank U.

I jeszcze za wytrwałość w niespaniu macham łapką do Siostry Aphazela, która odwiedza mła o najdzikszych porach typu 03:35 czasu naszego czyli jakoś tak mi wychodzi 02:35 czasu dublińskiego (czy coś koło tego). Masz zdrowie kobieto:)))

APDEJT:
Całe przedpołudnie i chwilę popołudnia odpoczywałam. Patrzyłam. Słuchałam. Zostałam czarownicą i księżniczką. Uśmiałam się jak już dawno nie, odetchnęłam chwilę od ciągłego „mamo to, mamo tamto”.
Dziękuję…

8 komentarzy:

  1. łapeczka. ja wiem czy to dzikie pory są? :P wstaje dopiero o 7, więc mogę trochę wieczorami posiedzieć i poczytać :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Qazia, a ty musisz mieć wszędzie inną ksywę? :P I tak wszyscy wiedzą kim jesteś. Nie ukryjesz się. Wiemy, że jesteś sukcesem rządu kaczki, spadkiem bezrobocia ;))

    OdpowiedzUsuń
  3. apropos kaczek, to bardzo lubię pieczoną, nadziewaną jabłkami. dziś Niedźwiedź powiedział naszym gościom, że to tradycyjne polskie danie. pierwsze słyszę… ale może jestem ze wsi? ^^`

    OdpowiedzUsuń
  4. No właśnie nie jesteś i to widać, a w ogóle kto to ten niedźwiedź? Też nadziewany? :P

    OdpowiedzUsuń
  5. a ty nie możesz do mnie na gg pisać tylko dopiero na cudzych blogach w komentarzach mnie zaczepiasz? :P

    OdpowiedzUsuń
  6. No ja cię proszę cię. To ty rozpętałaś tu dyskusję pieczonymi kaczkami. Nie mogłaś o nich na gg zagadać? ;))P

    OdpowiedzUsuń
  7. No proszę, na blogu Cleosi zrobiło nam się nowe forum dyskusyjne :-) Hehe

    OdpowiedzUsuń
  8. nie mogłam, bo jeszcze byś chciał, żeby ci przesłać mail’em :P

    OdpowiedzUsuń