licznik bloga

Obsługiwane przez usługę Blogger.

piątek, 19 października 2007

Parszywy...

…ten dzień…

Na poprawę humoru zamówiłam prezent nr 2. Znaczy w zasadzie sam się zamówił, bo jak wiadomo to się zawsze samo robi:)

Niech się skończy już ten piątek cholerny…

APEDEJT:
Poprawiacz humoru:
naleśnik z pieczarkami,
lambada odtańczona z Małym Johnem w kuchni ku uciesze Smoka,
„Deszczowa piosenka” przygotowana do obejrzenia,
gorąca kąpiel w arbuzowym płynie – w perspektywie,
książka.
Będzie mi lepiej…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz